Jesteś w potrzebie, szukasz szybkiej gotówki?

strona główna > blog pożyczkowy > Przydatne artykuły > Ile można stracić na mieszkaniu w kredycie hipotecznym?
Facebook

Data dodania: , Ocena: 5, Głosów: 21

Ile można stracić na mieszkaniu w kredycie hipotecznym?

 

 

Ile można stracić na mieszkaniu w kredycie hipotecznym?

Podjęcie decyzji o zaciągnięciu kredytu na mieszkanie nie należy do łatwych i szybkich. Zobowiązanie, którego spłata to kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt lat to często najtrudniejsza decyzja w życiu. Zazwyczaj rozpatrujemy, co nie dziwi, koszty poszczególnych ofert, warunki w różnych bankach, sprawdzamy swoją zdolność- jaką kwotę będą skłonne pożyczyć różne banki, konsultujemy z rodziną, znajomymi. A czy zastanawiamy się ile może stracić na mieszkaniu kupionym za kredyt? A stracić można bardzo dużo. W szczególnie trudnej sytuacji są osoby, które mają już zaciągnięte kredyty we frankach. Tak, temat przewija się cały czas od stycznia 2015 roku, czarnego czwartku dla frankowiczów, gdy ten osiągnął rekordowo wysoką cenę. Dziś po ponad dwóch latach od tamtej pory nie jest lepiej, bo nie tylko cena franka idzie w górę, ale i na wartości mocno straciły mieszkania kupowane w tamtym czasie. Błędów frankowiczów sprzed lat już nie popełnimy, ale musimy zdawać sobie sprawę, ile tracimy na mieszkaniu w kredycie hipotecznym.

Kredyt w kwocie kilkanaście razy wyższej niż miesięczne dochody

Kredyty hipoteczne opiewają na wysokie kwoty, szczególnie w dużych miastach i dobrych lokalizacjach. Pół miliona za mieszkanie w Warszawie nie dziwi nikogo, kupując je na kredyt, wliczając wszystkie koszty dodatkowe, może się okazać, że będzie kosztowało drugie tyle.  Każdy kredyt, nie tylko hipoteczny, ale i gotówkowy czy samochodowy, zazwyczaj jest mało opłacalny, wyłączając pożyczki pozabankowe 0%, zwrócone terminowo nie kosztują nic. Najlepszą opcją jest zakup mieszkania za gotówkę, niestety mało kogo stać, by wyciągnąć 300, 400 czy nawet 500 tys zł od tak i kupić mieszkanie. Dlatego kredyt hipoteczny jest najczęściej jedynym wyjściem by wyprowadzić się na swoje.

Frank za 2 zł metr kwadratowy za 9 tys

W połowie 2008 roku frank kosztował około 2 zł, zaś metr kwadratowy mieszkania w Warszawie średnio kosztował około 9 tys zł (na rynku pierwotnym). Jak nie trudno się domyślić, potrzebny był konkretny, duży kredyt by kupić mieszkanie w stolicy. Tani frank kusił i kusił, skusił ponad 900 tys Polaków. Najwięcej tracą osoby, które zaciągnęły kredyt we frankach w okresie największego zainteresowania zakupem mieszkań, co przypada na lata 2006- 2008. Wówczas cena za franka oscylowała w granicach od 2 zł do 2,20- jest różnica patrząc na dzisiejszą cenę. W tych latach nieruchomości były rekordowo drogie, w związku z czym strata dla frankowiczów jest podwójna. Nie dość, że spłacają horrendalne raty, to jeszcze wartość ich nieruchomości znacznie spadła.

O ile spadły ceny nieruchomości?

Średnia cena za metr kwadratowy w Warszawie w tamtym okresie to jak wspomniano blisko 9 tys zł. Obecnie średnio metr kwadratowy nieruchomości z rynku wtórnego w Warszawie to nieco ponad 7 tys zł. Osoby, które sfinansowały zakup mieszkania w tamtym okresie kredytem hipotecznym są stratne podwójnie, bo nie dość, że frank idzie w górę to jeszcze ceny mieszkań spadły. Nikt nie zapłaci frankowiczowi za mieszkanie tyle, ile wydał w latach 2006-2008. Spadek cen nieruchomości ma kilka przyczyn, ale nie zapowiada się, aby w przyszłości wiele się w tej kwestii zmieniło.

Nie opłaca się sprzedawać?

Kredytu raczej nie spłacimy sprzedając teraz mieszkanie. Choć w zasadzie kredytobiorcy z tamtego okresu mają niewiele możliwości. Jeśli zdecydują się na sprzedaż to muszą mieć świadomość ile tracą na mieszkaniu w kredycie hipotecznym. Mogą liczyć na to, że rząd w końcu się porozumie w ich sprawie i zostaną wprowadzone korzystne dla nich zmiany, czyli przykładem umorzenie części długu. Inna opcja to czekanie, aż kurs franka zacznie spadać. Szansa na to, że któraś z tych opcji stanie się realna jest większa niż to, że wartość mieszkań wzrośnie do wysokości tych z lat 2006-2008.

Dobry czas na zakup mieszkania

Obecnie jest dobry czas na zakup mieszkania. Ceny w większości miast Polski spadają bądź trzymają się na zbliżonym poziomie do poprzednich lat. Również w stolicy mieszkanie można kupić taniej niż jeszcze kilka lat temu. Wpływ na to ma wiele czynników. Po pierwsze większość kupuje mieszkania na kredyt- a nie zawsze bank kredyt przyznaje, po drugie młodzi ludzie zarabiają zbyt mało by dostać kredyt czy odłożyć na mieszkanie albo choćby wkład własny. Rynek jest nasycony. Jeśli myślimy o kredycie hipotecznym to teraz jest dobry czas. Zanim jednak pójdziemy do banku sprawdzić swoją zdolność, koniecznie trzeba sprawdzić jak wahały się ceny nieruchomości w ostatnich latach na rynku, na którym chcemy kupić mieszkanie. W jednych miastach ceny spadają, w innych nieco wzrastają i warto poczekać na lepszy czas, gdy znów cena za metr kwadratowy zacznie spadać. Analiza wzrostów i spadków cen mieszkań na konkretnym rynku zdecydowanie obniży ryzyko takiej straty jaką ponoszą obecnie frankowicze, którzy zaciągali kredyt w latach 2006-2008. Wiadomo, że trudno jest określić jakie będą ceny mieszkań za kilkanaście lat, ale jeśli teraz nie przepłacimy, to jest szansa, że dużo nie stracimy, a może się okazać, że zyskamy, bo przyjdzie kolejny boom.

Jak zmniejszyć straty na mieszkaniu w kredycie?

Przede wszystkim powinniśmy zadbać o wkład własny. Im mniej gotówki pożyczane jest od banku tym niższe koszty dodatkowe związane z kredytem. Wkład własny na poziomie 20% pozwala wynegocjować bardzo dobre warunki kredytu. Czasem warto odłożyć decyzję o zakupie nieruchomości o kilka miesięcy, obserwując ceny mieszkań i przy okazji odkładać na wkład własny. Doradcy finansowi przekonują, że lepiej rozłożyć spłatę na dłuższy czas, bo nie obciąża to domowego budżetu. Im dłużej spłacamy raty, tym wyższy koszt kredytu, a tym samym większa strata na mieszkaniu w kredycie hipoteczny. Rata kredytu nie powinna przekraczać 30% dochodów, to taki bezpieczny próg. Niektórzy mówią, że może być to 50%, ale w przypadku jakichkolwiek potknięć lepiej mieć ratę na poziomie 30% dochodów.

Nie da się nie stracić na mieszkaniu w kredycie hipotecznym, choć niektórzy, jak frankowicze, tracą dwa razy więcej.   

Absolwent Wydziału Dziennikarstwa w Uniwersytecie Warszawskim. Od wielu lat związany z branżą finansową i dziennikarską. Doświadczenia zawodowe i umiejętności przez kilka lat zdobywał pracując w Warszawie. Prywatnie interesuje się sportem, tańcem i pisaniem tekstów.
Ranking

Ranking najlepszych chwilówek bez bik - 2023

1

Pożyczka od 1000 PLN do 80000 PLN

Promocyjne niskie RRSO 11,45%

Dla osób w wieku od 18 do 70 lat

Na okres od 12 do 120 rat

2

Pożyczka od 100 PLN do 5000 PLN

Pierwsza pożyczka do 5000zł za darmo

Dla osób w wieku od 18 do 70 lat

Na okres od 15 do 61 dni

3

Od 150 pln do 4 000 pln

W 15 minut na Twoim koncie

Pierwsza pożyczka do 1000zł za darmo

Opłata rejestracyjna 1 zł

4

Pożyczka od 100 PLN do 8000 PLN

Pierwsza pożyczka do 1000zł za darmo

Dla osób w wieku od 20 do 72 lat

Na okres 1 lub 31 dni

5

Pożyczka od 300 PLN do 4000 PLN

Pierwsza pożyczka do 1500zł za darmo

Dla osób w wieku od 18 do 70 lat

Na okres od 30 do 61 dni

Skomentuj artykuł

Twoję Imię:
Komentarz:
Captcha

Dodane komentarze

Poszeffka

0

Poszeffka Data dodania: 23-04-2017 17:02 Takie zaprzyjaźnione małżeństwo, które mieszka drzwi obok mnie ma kredyt we frankach i twierdzą, że koniec końców i tak wyszli na plus na tym kredycie, to ja już sama nie wiem co o tym wszystkim sądzić...
align center Podobne artykuły, które mogą Cię zaciekawić
Ta strona korzysta z plików cookies, co umożliwia rozpoznawanie danego użytkownika przez serwer. Umożliwia to wygenerowanie strony www, opierając się głównie na jego preferencjach. Szczegóły zawarte są w zakładce: Polityka Prywatności. Korzystając, zgadzasz się na warunki tam zawarte.