Uzależnienie od kredytów- jak je rozpoznać, gdzie szukać pomocy?

Uzależnienie od kredytów- jak je rozpoznać, gdzie szukać pomocy?

Kredytoholizm, pożyczkoholizm, uzależnienie od zaciągania pożyczek, nadmierne zadłużanie, nałóg pożyczania pieniędzy- te wszystkie określenia jeszcze parę lat temu były abstrakcyjne. Jak można uzależnić się od zaciągania kredytów? Dziś coraz głośniej mówi się o chorobie trawiącej tysiące ludzi w Polsce i miliony na świecie, o uzależnieniu od zaciągania kredytów, chwilówek, debetów i kart kredytowych. Nałóg niszczy życie całym rodzinom, uzależnienie jak każde inne, dotyka wszystkich domowników. Pierwsze niewinnie zaciągane kredyty na ‘lepsze’ życie powodują chęć sięgania po kolejną, łatwo dostępną gotówkę. Kiedy zaczyna się uzależnienie? Co robić? Jak pomóc sobie? Jak pomóc bliskiej osobie?

Pożyczkowy nałogowiec

Jak rozpoznać, że kredyty nie są już zaciągane na realne potrzeby? Każdy zadłużający się jest inny, są jednak pewne zachowania, które powinny wzbudzić niepokój.

Odpowiedz na kilka krótkich pytań:

• Czy spłacasz jeden kredyt kolejnym? Zwiększasz debet, bierzesz dodatkowe karty kredytowe, by tylko zyskać dodatkową gotówkę?
• Czy często przeglądasz oferty firm pożyczkowych? Czy odczuwasz chęć zaciągnięcia kolejnych pożyczek? Sprawia Ci to przyjemność?
• Czy usprawiedliwiasz się przed sobą z konieczności zaciągnięcia kolejnej pożyczki?
• Czy zaciągasz pożyczki bez konkretnego celu?
• Czy bierzesz kredyty na dobra luksusowe, które nie są niezbędne do życia?
• Czy masz zły nastrój, gdy nie możesz wziąć pożyczki? I czekasz tylko na moment złożenia wniosku?
• Czy wiesz dokładnie ile masz kredytów do spłaty? Czy zaczynasz już się w tym gubić?
• Czy kryjesz się przed bliskimi z zaciąganymi kredytami? Czy czujesz wstyd, że zaciągasz kolejne pożyczki?

Jeśli odpowiedziałeś TAK na kilka pytań, to musisz poważnie zastanowić się nad swoją sytuacją. Za chwilę możesz dołączyć do uzależnionych od zaciągania kredytów bądź już masz poważny problem.

Kredytoholizm powiązany z innymi nałogami?

Częstą przyczyną problemów finansowych, nadmiernego zadłużania się, są inne nałogi. Niestety kosztują i to najczęściej nie mało. Alkohol, narkotyki, hazard, zakupoholizm, gry komputerowe itd. To wszystko kosztuje, a bardzo często pożera tyle czasu czy też wprowadza człowieka w inny stan, że wcześniej czy później traci pracę, a tym samym źródło dochodu. Nałogi to spore wydatki, szczególnie hazard czy zakupoholizm. Łatwo i szybko dostępne chwilówki są opcją zaspokojenia pojawiającego się głodu. W pewnym momencie człowiek traci kontrolę nad liczbą posiadanych zobowiązań. Początek zadłużania wygląda niewinnie i nikt nie przewiduje problemów z którymi przyjdzie się zmierzyć. Najbliżsi również rzadko dostrzegają problem. Zdarza się, że nawet nieświadomie pomagają bliskiej uzależnionej osobie, spłacają część zadłużenia, utrzymują, finansują różne wydatki. Stają się wówczas współuzależnionymi.

Problemy emocjonalne przyczyną nadmiernego zadłużania się?

Coraz więcej osób z problemami finansowymi trafia do psychoterapeutów. Chęć zaspokajania wszystkich potrzeb materialnych tu i teraz, ciągły niedosyt mają swoje podłoże w dzieciństwie, a także w relacjach z toksycznym partnerem. Dom, w którym była przemoc, alkohol, nieleczona depresja, są czynnikami, które tworzą przyjazny grunt dla uzależnień, w tym od brania kredytów. Osoby pochodzące z biednych domów, gdzie rodzice nie dbali o bliskie relacje, są bardziej podatne na uzależnienia. Problemy partnerem, przemoc, niezaradność, zależność finansowa również są przyczyną nadmiernego zadłużania. Takie osoby zaciągając chwilówki czy korzystając z debetów, kart kredytowych, mają namiastkę niezależności. I to one łatwo wpadają w spiralę długów.

Chcą lepiej żyć?

Kiedyś kredyt brało się na mieszkanie, samochód czy remont, ewentualnie raty na wyposażenie mieszkania. Dziś zaciąga się chwilówki na wakacje, weekend w SPA, nowy gadżet, markowe ubrania, wyposażenie domu. Kredyty zaciąga się  na operacje plastyczne, nowy model samochodu, choć stary jest dobry, na kosztowne hobby, by zaimponować innym. Lepsze życie na chwilę, poczucie luksusu, bycia lepszym od innych, to dla wielu ważniejsze od tego, z czego spłacony zostanie kredyt i co będzie za kilka czy kilkanaście miesięcy. Niektórzy biorą kredyty na markowe ciuchy, by dobrze wyglądać- bez tego mają złe samopoczucie. I tak zaczyna się spirala zadłużenia, a jej przerwanie jest trudne. Najczęściej niestety opamiętanie nadchodzi za późno, gdy uzależniony dotyka dna.

Podłoże finansowe jedną z głównych przyczyn samobójstw

Niestety nie każdy zadłużony, któremu wydaje się, że jest w sytuacji bez wyjścia, prosi o pomoc. Ze statystyk wynika, że duża część samobójstw jest wynikiem problemów finansowych. Nikt nie zareagował, nikt nie zauważył, nikt nie wskazał gdzie można szukać pomocy. Niestety problemy finansowe potrafią zrujnować życie człowieka. Prowadzą do stanów lękowych, nerwicy, depresji, pojawiają się dolegliwości psychosomatyczne. Uzależniony od zaciągania kredytów nie jest w stanie już pracować, pełnić roli rodzica, partnera, kolegi. Długi całkowicie zawładnęły jego życiem.

Zawsze jest wyjście- gdzie szukać pomocy?

Rodzina, przyjaciele odwracają się od zadłużonego, każdy czeka na zwrot pożyczonych pieniędzy. Zaciągający kredyt za kredytem spada na dno, zdaje sobie sprawę, że stracił pracę i rodzinę przez długi. Myśli, że jest sam. Osoba uzależniona od zaciągania kredytów potrzebuje pomocy psychologa, prawnika, doradcy finansowego. Poradzić za darmo można się w różnego rodzaju instytucjach non-profit. Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę darmowa pomoc dla zadłużonych. Aby przerwać błędne koło zadłużenia konieczna jest psychoterapia. Dojście do przyczyn i zmiana sposobu myślenia, postrzegania siebie i swojej sytuacji. Darmową pomoc można uzyskać korzystając z wizyt u psychologa w ramach NFZ. Jeśli kolejki są długie, pozostaje prywatny gabinet. Wizyty to koszt kilkudziesięciu złotych, ale bez profesjonalnego wsparcia wyjście z uzależniania będzie bardzo trudne.

Zanim weźmiesz kolejny kredyt, zastanów się czy nie lepszym rozwiązaniem będzie przełożenie planów i oszczędzanie pieniędzy na ich realizację, a nie następna pożyczka.