Kto ma największy problem ze spłatą długów?

Kto ma największy problem ze spłatą długów?

 Żyjemy w czasach, gdzie życie bez żadnych zaciągniętych zobowiązań typu zakupy na raty, kredyt na samochód lub kredyt hipoteczny jest postrzegane jako luksus. Zdecydowana większość osób, nie tylko Polaków, może sobie pozwolić na samochód lub mieszkanie jedynie wspomagając się kredytem gotówkowym zaciąganym na długie lata. Mało komu zarobki pozwalają na realizację swoich marzeń i planów bez korzystania z pomocy z zewnątrz.

 Ciekawym zagadnieniem wydaje się być odpowiedź na pytanie z czego wynika rosnące zadłużenie Polaków i przyrost wartości nieterminowo spłacanych zadłużeń. Kto ma największy problem ze spłatą długów? Czy nieterminowe regulowanie zobowiązań wiąże się z naszym zaniedbaniem czy wynika z trudności finansowych niezależnych od nas samych typu utrata pracy lub nieprzewidziane wydatki, zdarzenia losowe. Sporządzony przez Biuro Informacji Gospodarczej InfoMonitor raport oparty na danych pochodzących z Krajowego Rejestru Długów nie napawa optymizmem. Według informacji w nim zawartych ponad 5% kredytobiorców ma problemy z terminową spłatą kolejnych rat, co zaowocowało sumą 41 miliardów złotych niespłaconych na czas zadłużeń. Pomimo, że kwota przeterminowanych długów z ubiegłego roku jest większa o miliard złotych niż rok wcześniej, twórcy raportu stwierdzają najwolniejszy od ponad siedmiu lat przyrost wartości zadłużeń przeterminowanych.

 W tym samym raporcie możemy znaleźć klasyfikację dłużników według miejsca zamieszkania. Niechlubne pierwsze miejsce zajmuje województwo Śląskie. Aż 7,5% kredytobiorców pochodzących z tego województwa ma problem ze spłatą długów na łączną kwotę 7,6 miliarda zł. Za nimi na czarnym podium plasuje się województwo mazowieckie z kwotą 6,5 miliarda zł i dolnośląskie z  kwotą 3,4 miliarda zł. Z kolei najmniej zadłużonymi regionami zdaje się być opolskie, podlaskie i królujące w rankingu świętokrzyskie gdzie kwota zaległych zobowiązań wynosi zaledwie 580 milionów zł.

 Profil psychologiczny typowego dłużnika

Zanim przejdziemy do szkicowania najczęściej spotykanego profilu dłużnika, na który składa się płeć, sytuacja zawodowa, stan cywilny, wiek i pochodzenie, zastanówmy się jakie cechy charakterystyczne można przypisać typowemu dłużnikowi. Z obserwacji oraz rozmów z osobami zadłużonymi można ustalić pewne wspólne dla nich mianowniki. Pierwszym takim wnioskiem jest stwierdzenie, że dłużnicy nie potrafią czekać. Najczęściej przepłacają zaciągając na daną rzecz dług zamiast cierpliwie zaczekać i na nią oszczędzić. Tym sposobem nie tylko płacą cenę towaru lub usługi, ale również koszt pożyczki, który często przewyższa nawet 10% wartości zakupów.

 Często też okazuje się po fakcie, że ten pilny zakup wcale nie był tak konieczny jak wydawać by się mogło. Nie odkładają pieniędzy, ponieważ twierdzą, że nie mają z czego natomiast są w stanie wygospodarować środki na comiesięczną ratę. Z brakiem cierpliwości łączy się kolejna przypadłość typowego dłużnika. Są gotowi poświęcić przyszłe korzyści aby tu i teraz dostać ich namiastkę.  Kolejną cechą, którą można zauważyć u zdecydowanej większości dłużników jest brak samodyscypliny. Używając kolokwializmu, takie osoby „potrzebują nad sobą bata”, aby zorganizować jakąś kwotę. Swój comiesięczny budżet wypełniają ratami, które mają obowiązek spłacać.

 To rozwiązanie dla dłużnika jest o wiele prostsze niż samodzielne zarządzanie budżetem i odkładanie gotówki. Dłużnicy często też wpadają w wyścig szczurów i pogoń za materialnymi dobrami. Prestiż lokalizacji mieszkania czy marka produktu lub samochodu przesłania im zdolność podejmowania korzystnych dla nich wyborów. Zamiast dopasować towar, np. samochód do swoich warunków, osoby o mentalności dłużnika nadwyrężają swój budżet, aby kupić prestiżowe auto lub mieszkanie w renomowanej dzielnicy. Zdają się nie dostrzegać, że wybierając tańszą alternatywę, często o porównywalnej lub takiej samej jakości, zaoszczędzą pieniądze, które w rezultacie mogą uchronić ich od przyszłych kłopotów finansowych. Dzieje się tak, ponieważ takie osoby budują swoją samoocenę na pieniądzu. Mieszkając w prestiżowej dzielnicy, jeżdżąc drogim samochodem czy posiadając najnowszy model modnego telefonu chcą przekonać zarówno świat jak i samych siebie o swojej wartości. Niestety większość osób nigdy nie zauważa zgubnych konsekwencji takiego postępowania.

 Jak wygląda typowy polski dłużnik?

Skoro wiemy już jakie cechy charakterystyczne posiada dłużnik, przejdźmy teraz do przedstawienia jego profilu. Według Krajowego Rejestru Długów największy problem ze spłatą długów mają mężczyźni (którzy stanowią 63% ogółu zadłużonych) między 30 a 40 rokiem życia spod znaku barana (21marzec – 20 kwiecień) zamieszkujący województwo Mazowieckie lub Śląskie.

 Najczęściej są oni głową rodziny, mają minimum dwójkę dzieci. Przeważnie nie posiadają stałej pracy, a ich źródło dochodu to praca dorywcza lub na czarno. Zwykle posiadają co najwyżej średnie wykształcenie. Ich dług to zazwyczaj niespłacony kredyt konsumpcyjny, który mieści się w przedziale do 9000zł. Statystyczna zadłużona Polka ma zobowiązania oscylujące w granicy 6000zł. Tylko 10% wartości zadłużenia stanowią niezapłacone rachunki, np. telefoniczne. Dlaczego Polacy nie spłacają swoich zadłużeń? Czy jest to świadome działanie mające na celu uniknięcie odpowiedzialności za swoje zobowiązania? Otóż okazuje się, że nie. Najczęstszą przyczyną problemów ze spłatą długów są nierozsądne decyzje finansowe i brak środków umożliwiającą spłatę długów. Polskim dłużnikom daleko do postawy cwaniaka, który celowo unika spłaty zobowiązań. Przeważnie dłużnicy nie liczą na umorzenie długów, jednak w momencie popadnięcia w kłopoty finansowe nie wiedzą jak postępować, aby rozwiązać problem.

 Często w takim wypadku wykazują postawę bierną, nie robiąc zupełnie nic, co prowadzi ich prosto do postępowania komorniczego.  Warto przypomnieć, że zadłużenie samo w sobie nie jest złe, ani szkodliwe. Niejednokrotnie umożliwia rozwój i polepszenie dotychczasowych warunków życia. Istotą rzeczy jest odpowiedzialne pożyczanie i terminowa spłata zobowiązań. Mimo, iż można udzielić dosyć jednoznacznej odpowiedzi na pytanie kto ma największy problem ze spłatą długów należy pamiętać, iż może to spotkać każdego.