Jesteś w potrzebie, szukasz szybkiej gotówki?

strona główna > blog pożyczkowy > Jak wyszedłem z długów > Drogie hobby mnie zrujnowało
Facebook

Data dodania: , Ocena: 5, Głosów: 21

Drogie hobby mnie zrujnowało

 

Drogie hobby mnie zrujnowało

 

Odkąd pamiętam w moim życiu liczyły się dwie rzeczy: akwarystyka i golf. Przez lata nic nie było w stanie tego zmienić. Nawet dziś po latach, gdy pomyślę, że sięgam po kij, czuję jakbym zaczynał życie od nowa. Niestety obydwa zainteresowania nie należą do tanich.

Dziś faktycznie nie trzeba mieć fortuny, by grać w golfa, ale zarobki na poziomie najniższej krajowej na to nie pozwalają! Powiedzmy sobie szczerze jest o wiele taniej niż kilka czy kilkanaście lat temu, ale nadal jest to elitarny sport i by go uprawiać trzeba mieć trochę gotówki.

 

Już od najmłodszych lat pasjonował mnie golf i lubiłem rybki nie tylko na obiad. Jak tylko w telewizji widziałem jak grają w golfa, siadałem jak zaczarowany! Obiecałem sobie, że jak tylko skończę 18 lat to zacznę grać.

Wcześniej mogłem realizować się w drugim hobby, akwarystyce. Rodzice kupili mi małe akwarium i mogłem zacząć działać. Już wtedy pojawiły się pierwsze niepokojące sygnały, że nie będzie dobrze. Rodzice powinni zareagować, a tego nie zrobili, choć z drugiej strony… Całe kieszonkowe, wydawałem na rybki. Nie wychodziłem ze znajomymi do kina, do parku, liczyło się tylko akwarium, nowe nabytki, poszukiwanie roślin i co by tu jeszcze można było zrobić. Wszystko co dostawałem szło na akwarium!

 

Po skończeniu liceum nie chciało mi się dalej uczyć, więc znalazłem pracę przy skręcaniu mebli. Rodzice sprzedali działkę po dziadkach i kupili mi m3. Zamieszkałem sam i rozwinąłem skrzydła! Wziąłem kredyt na akwarium, wiem wiele osób stwierdzi, że to głupota! Dla mnie to była, jest i zawsze będzie pasja! W międzyczasie zacząłem wreszcie wracać do golfa, o którym zawsze marzyłem.

Wróćmy jednak do kredytu. Wziąłem 50 tys i jak się okazało to było mało. Ponoć za moje akwarium szło kupić już mieszkanie. Nie interesowało mnie to jednak! Zaprojektowałem wszystko sam, ryby, rośliny, dodatki sprowadzałem z zagranicy. Akwarium robione było na zamówienie. Wszystko musiało być perfekcyjne. Jedni lubią oglądać tv wieczorami, a ja patrzeć na ryby. Drogie okazy, transport to wszystko kosztowało.

Po pierwszym kredycie przyszedł czas na jeszcze jeden. Dobrałem jeszcze kilkanaście tysięcy i skończyłem swoje dzieło. Gdy usiadłem na kanapie przed akwarium, byłem z siebie dumny, jak nigdy wcześniej.

Akwarystyka nadal pochłaniała mój czas, ale nie tyle co wcześniej. Zacząłem szukać sposobów, by zacząć grać w golfa. Zarobki miesięczne nie były złe, bo pensja regularnie wpływała na konto, a drugą wyciągałem z fuch, skręcając meble po godzinach.

 

Trafiłem na forum dla osób grających w golfa, bardzo szybko się wkręciłem. Wręcz nie wyobrażałem sobie, że mógłbym nie zrealizować dziecięcych pragnień. I tak się zaczęło. Fakt nie musiałem kupować wszystkiego nowego, bo można było wypożyczyć czy kupić używane.

Zawsze jednak lubiłem zapach nowych rzeczy. Pewnie niektórzy tak mają np. w stosunku do książek. Nowe książki, papier działają jak afrodyzjak. U mnie było podobnie i tak samo jak z akwarium wszystko musiało być idealne.

O dziwo okazało się, że bank da mi jeszcze kredyt. Byłem nieco zdziwiony, bo już trochę do spłaty miałem! Wziąłem kredyt i zacząłem nową przygodę!

 

Na początek strzelnica golfowa, gdzie każdy uczy się podstawowych technik uderzania. Fakt jest taki, że na tym etapie wystarczyłoby wydać kilkadziesiąt złotych i też byłoby ok, ale nie ja musiałem kilkaset!

Zacząłem poznawać ludzi. Imponowali mi! Zaczęliśmy się spotykać poza polem golfowym. Wszyscy myśleli, że mam co nieco pieniędzy, patrząc na moje akwarium i dobrze urządzone mieszkanie. Spodobał mi się nie tylko świat golfa, ale i bogatych.

Coraz częściej bywałem na polu, coraz więcej wydawałem na golfa i spotkania po. Coraz mniej pracowałem, bo pasja pochłaniała mój czas.

 

Z letargu, bajki, w której tkwiłem obudziłem się, gdy w skrzynce znalazłem pierwsze wezwanie do zapłaty. Nie spłaciłem chwilówki. Niestety oprócz kredytów, uruchomionego debetu musiałem się wspomagać się jeszcze chwilówkami na dowód. Bank nie chciał więcej pożyczyć, zwłaszcza że moje zarobki spadły, a ja chciałem żyć. Rozwijać pasję, cieszyć się tym co mam!

Następnego dnia zbagatelizowałem sprawę i stwierdziłem oddam za miesiąc. I tak sobie żyłem. Zbierałem wezwania do zapłaty, zaciągałem kolejne pożyczki i myślałem, a co oni wszyscy mogą mi zrobić.

 

Najważniejszy był wtedy golf i relaksujący papieros wieczorem przed akwarium. Pewnego dnia wszystkie te wezwania znalazła moja mama, która wpadła na kawę. Była przerażona, razem z ojcem rozpętali piekło! Nie dziwię im się teraz po latach!

Przycisnęli mnie, wszystko im powiedziałem o kredytach, pożyczkach prywatnych i innych długach. Wyznałem też, że nie potrafię żyć bez golfa, bez moich rybek, że nikt nie ma prawa mi tego zabrać!

Rwali włosy z głowy dosłownie mówiąc, bo nie mieli z czego mi pomóc. Mama znalazła dobrego psychiatrę. Z bardzo dużym oporem, bo ni widziałem sensu, zacząłem chodzić na wizyty. Najpierw były leki, potem doszedł psychoterapeuta. Na początku chodziłem tam bo musiałem. Dopiero po 10 miesiącach otworzyły mi się oczy...co ja wyprawiam?

 

Przejrzałem wszystkie dokumenty, zebrałem to na jedną kupkę. Wszystko przeliczyłem. Miałem ok 150 tys długu. Przez wiele lat żyłem jakby w innym świecie. Nagle się opamiętałem. Pasja pasją, ale powinienem myśleć o przyszłości, założeniu rodziny, oszczędnościach, a nie o tym, by uderzyć piłeczkę.

Wisiało nade mną widmo komornika. Przez głowę przebiegały mi setki myśli, nawet o ucieczce zagranicę. W końcu jednak trzeba było zachować się odpowiedzialnie i stawić czoła problemom, których sam sobie narobiłem!

 

Ostro wziąłem się do pracy. Zwiększyłem dwukrotnie zarobki. Wziąłem kredyt pod hipotekę. Nim spłaciłem większość długów. Pozostało ok 20 tys zł. Byłem w o tyle dobrej sytuacji, że bank dał mi kredyt, dzięki czemu spłaciłem wszystkie pożyczki prywatne i dwa kredyty.

Od pięciu lat nie byłem na polu golfowym. Rybek też już nie mam. Ani w jednym ani w drugim nie ma nic złego, ale dla mnie były jak nałóg. Znajomości z pola golfowego też już nie mam. Parę lat fajnie się żyło, ale teraz paręnaście trzeba będzie to spłacać.

Jasiek, Kraków.

Absolwent Wydziału Dziennikarstwa w Uniwersytecie Warszawskim. Od wielu lat związany z branżą finansową i dziennikarską. Doświadczenia zawodowe i umiejętności przez kilka lat zdobywał pracując w Warszawie. Prywatnie interesuje się sportem, tańcem i pisaniem tekstów.
Ranking

Ranking najlepszych chwilówek bez bik - 2023

1

Pożyczka od 1000 PLN do 80000 PLN

Promocyjne niskie RRSO 11,45%

Dla osób w wieku od 18 do 70 lat

Na okres od 12 do 120 rat

2

Pożyczka od 100 PLN do 5000 PLN

Pierwsza pożyczka do 5000zł za darmo

Dla osób w wieku od 18 do 70 lat

Na okres od 15 do 61 dni

3

Od 150 pln do 4 000 pln

W 15 minut na Twoim koncie

Pierwsza pożyczka do 1000zł za darmo

Opłata rejestracyjna 1 zł

4

Pożyczka od 100 PLN do 8000 PLN

Pierwsza pożyczka do 1000zł za darmo

Dla osób w wieku od 20 do 72 lat

Na okres 1 lub 31 dni

5

Pożyczka od 300 PLN do 4000 PLN

Pierwsza pożyczka do 1500zł za darmo

Dla osób w wieku od 18 do 70 lat

Na okres od 30 do 61 dni

Skomentuj artykuł

Twoję Imię:
Komentarz:
Captcha

Dodane komentarze

Alor

0

Alor Data dodania: 05-01-2017 10:36 Niekiedy zdarza sie również tak, że nasze drogie hobby kiedyś się zwróci, bo przejdziemy na zawodostwo, albo zaczniemy uczyć innych. Warto sie kształcić i rozwijać w naszych pasjach, nawet jezeli niesie to za soba koszty spore.
Petro Patrol

0

Petro Patrol Data dodania: 22-11-2016 10:48 oim drogim hobby jest moje BMW, oooj potrafie tysiące złotych w nią wpakować, ale nie żałuje ani grosza!
Fafaj

0

Fafaj Data dodania: 02-11-2016 15:35 bez przesady, trzeba troche pieniedzy na siebie wydac, dla jednego to hobby , dla drugiego samochod, inny poleci sobie na majorke, po to sie zyje, a nie jesc, spac, pracowac i placic podatki!
Roman

0

Roman Data dodania: 22-07-2016 14:15 niestety sie z Toba zgadzam i wiem to po sobie, bo tez tak mam. ja znalazłem taki sposób, że po prostu poświęcam się swojej rodzinie co powstrzymuje mnie od robienia głupot
Maybe

0

Maybe Data dodania: 18-07-2016 13:27 jestem ciekaw jak autor tekstu spędza teraz wolny czas i czy ma jakies hobby lub pasje. tu w tym wszystkim nie chodzi o to co sie robi tylko jak sie robi, bo zle podchodzac wszystko moze byc dla nas niszczace
Mirmur

0

Mirmur Data dodania: 12-07-2016 16:25 niech każdy żyje jak mu się podoba i tyle, jak ktoś ma drogie hobby i wydaje na to wszystkie pieniądze to ja przecież na tym nic nie tracę, jego życie jego sprawa
Gabriela

0

Gabriela Data dodania: 08-07-2016 13:27 a ja z kolei współczuję ludziom, którzy nie mają żadnej pasji ani zainteresowań i życie im przecieka przez palce przed telewizorem albo na ławce z piwem
Sawka

0

Sawka Data dodania: 30-06-2016 14:16 schody się zaczynają jak ktoś zakłada rodzinę i ma dzieci, bo wtedy niestety często nie ma pieniędzy na realizację swojego hobby tylko trzeba się poświęcić rodzinie
Easy Rider

0

Easy Rider Data dodania: 20-06-2016 13:16 lepiej wydać pieniądze na pasje niż na używki i imprezowanie. jeżdżę od lat na motocyklu i inwestuję w niego prawie każdy wolny grosz. w życiu nie zamieniłbym tego na nic innego, zdarzało mi się też brać pożyczki, gdy musiałem naprawić podczas sezonu, a nie było kasy. ale wszystko trzeba robic z glowa
Tanto

0

Tanto Data dodania: 01-06-2016 14:05 moją pasją są sztuki walki i też dużo pieniędzy potrafie na to wydać, seminaria, obozy, sprzęt, ale czuje że mi to coś daje, potrafię sama sie obronić i mam bardzo dobra kondycje, ale np moj braciszek jest nerdem i gra w gry, wydaje jeszcze wiecej ode mnie i poza gorszym wzrokiem i wada kregoslupa nic z tego nie ma, drogie hobby drogiemu hobby nie równe
Sneakerhead

0

Sneakerhead Data dodania: 19-05-2016 12:36 A ja kolekcjonuje buty i albumy muzyczne na CD i vinylach, potrafie 3/4 wypłaty wydać na to, ale nie żałuje a w razie czego kolekcje albumów można sprzedać wiec jest to pewne zabezpieczenie na czarna godzine
Kanwa

0

Kanwa Data dodania: 19-05-2016 11:00 Lepiej już mieć drogie hobby niż wydawać wszystkie pieniądze na hazard, alkohol albo narkotyki...
Zadra

0

Zadra Data dodania: 17-05-2016 10:18 we wszystkim trzeba mieć umiar, nie samymi przyjemnościami człowiek żyje niestety
Ola

0

Ola Data dodania: 09-05-2016 14:41 a ja mam brata, którego pasją od zawsze były sztuki walki. odkad pamietam liczyly sie dla niego tylko treningi, najpierw oplacali mu to rodzice, pozniej jak dorosl to wydawal na to kazdy zarobiony grosz. seminaria, diety, wyjazdy na zawody po całej Polsce i Europie, cuda na kiju. Kazdy pukał się w głowe i mowil zeby sie opamietal, bo tez wpedzil sie w długi. A dzisiaj jest zawodowym zawodnikiem MMA, a także trenerem personalnym, zarabia dobre pieniadze i mysle ze zwrocilo mu sie juz wszystko z nawiazka. Takze medal ma dwie strony, czasem drogie hobby moze nam sie zwrócić.
Kopa

0

Kopa Data dodania: 09-05-2016 13:53 Chilik, głupota, nie głupota, są ludzie, którzy żyją tylko dla pasji i są w stanie poświęcić dla niej prawie wszystko. Mój znajomy uprawiał hobbystycznie spadochroniarstwo i też omal go to nie zrujnowało, na szczęście ma mądrą rodzinę, która była w stanie na niego wpłynąć.
Chilik

0

Chilik Data dodania: 06-04-2016 20:35 Dla mnie to głupota, żeby brać kredyt na hobby!
Alek

0

Alek Data dodania: 05-04-2016 19:55 Ja swego czasu też miałem ciekawe hobby. Sprowadzałem egzotyczne zwierzęta, w końcu tak popłynąłem, że też brałem kredyty.
Fiola

0

Fiola Data dodania: 03-04-2016 20:37 Trochę kasy jednak trzeba mieć...
Rysio

0

Rysio Data dodania: 02-04-2016 16:26 Nie zgodzę się do końca, że golf jest drogim sportem. Może kiedyś tak był postrzegany...
align center Podobne artykuły, które mogą Cię zaciekawić
Ta strona korzysta z plików cookies, co umożliwia rozpoznawanie danego użytkownika przez serwer. Umożliwia to wygenerowanie strony www, opierając się głównie na jego preferencjach. Szczegóły zawarte są w zakładce: Polityka Prywatności. Korzystając, zgadzasz się na warunki tam zawarte.